Jednym z elementów warsztatów z doradztwa edukacyjno-zawodowego są wyjazdy edukacyjne. Po wakacyjnej przerwie, 3 października 2018 uczniowie klasy VII i VIII
z Szkoły Podstawowej w Brojcach mieli okazję zobaczyć w jaki sposób można prowadzić działalność gospodarczą na terenach wiejskich. Mała wieś Gąbin położona nieopodal Trzebiatowa coraz bardziej jest znana z Parku Edukacji i Rekreacji Mandagora. Założycielem i właścicielem tego nietypowego przedsiębiorstwa jest pan Krzysztof Trusiewicz, który od 17 lat pielęgnuje „ogród” łączący w sobie dwie funkcje, edukacyjną i rekreacyjną. Mieliśmy szczęście w ciągu jednego dnia doświadczyć czterech pór roku, albowiem w czasie naszego pobytu pogoda sprawiała zaskakujące niespodzianki. Jednakże nie było to przeszkodą, która mogłaby nam pokrzyżować plany. Przeszliśmy całą ścieżkę edukacyjną, począwszy od alei katalpowej, poprzez poszczególne „pokoje” edukacyjne, Słowiańskich bóstw, „cudownej piramidy”, motylarnię, ogród czarownicy, celtycki horoskop drzewny. Jednakże największym zainteresowaniem cieszyła się „Ścieżka Zmysłów” – jest to najdłuższa „ścieżka” w Polsce – liczy 220 metrów. Pomimo tego, że aura nas nie rozpieszczała, kilkanaście osób zdecydowało się w pełni wykorzystać atrakcje ścieżki zmysłów. To była taka krótka sesja akupresury dla odważnych. Wrażeniami z przejścia ścieżki uczestnicy dzielili się przy kiełbaskach pieczonych w żarze ogniska. Dużym powodzeniem cieszyła się również gorąca herbata przygotowana przez gospodarza. Jak zarabiać pieniądze, jak prowadzić firmę w warunkach szczególnych - Park Edukacji i Rekreacji Mandagora jest dobrym przykładem jak można połączyć hobby, pasje i zainteresowania z zarabianiem pieniędzy. Jak można swoją przyszłość, swoją karierę zawodową realizować w małej miejscowości, leżącej na uboczu z dala od szlaków turystycznych i wielkich aglomeracji. Park Edukacji i Rekreacji Mandagora pokazuje jak konsekwencją i pracowitością można stworzyć rzeczywistość przynoszącą pożytki nie tylko przedsiębiorcy ale również lokalnej społeczności. Być może niektórzy odwiedzający ten „ogród” spróbują swoich sił w swoich miejscowościach. Czas pokaże.
Leszek Kurdybacha
